Projekt Śląski Ulisses jest fotograficznym zapisem wędrówek po ulicach miast współczesnego Górnego Śląska, przede wszystkim po osiedlach górniczych, które powoli odchodzą do przeszłości. Zdaniem autorki zdjęć, Śląsk - w swoim bogactwie, różnorodności i kontrastowości - kryje obrazy podobne do tych, jakie jawiły się bohaterowi osadzonej
w realiach Dublina powieści Jamesa Joyce`a. Sposób w jaki napisał Ulissesa stał się dla artystki kanwą i inspiracją do sfotografowania Śląska. Celem natomiast było zredukowanie obrazu fotograficznego do zwykłej codzienności, gdzie życie toczy się od poranka do późnej nocy i jest miniaturą ludzkiego bytu. Autorka zrywa z konwencjonalnymi przedstawieniami Śląska; wykracza poza ramy fotografii dokumentalnej czy reporterskiej. Historię Śląska opowiada prostymi, codziennymi obrazami, które kontrastują z impresjonistyczną formą fotografii.
Wbrew futurystycznemu przekonaniu, tradycja, a tym bardziej jej niekonwencjonalna odsłona nie musi nas uwsteczniać.
Wręcz przeciwnie, staje się motorem napędzającym wyobraźnię, by jeszcze raz poznać to co doskonale nam znane.
Wręcz przeciwnie, staje się motorem napędzającym wyobraźnię, by jeszcze raz poznać to co doskonale nam znane.
Świat symboli najdosadniej oddaje rzeczywistość. Wrysowuje w swe ponadczasowe ramy szczyptę lekceważonej codzienności.
Bez zbędnego owijania w bawełnę możemy przekonać się ile śląskości pozostało w Śląsku.
Ile odeszło wraz z przyjściem metropolizacji, a ile ukryło się pod kurtyną dziedzictwa.
Wystawa odbywa się w ramach obchodów 5-lecia Ronda Sztuki.
Przekonaj się sam.
o mój stary ŚLĄSKU, umierasz mi w biały dzień.
OdpowiedzUsuńNasze wnuki nie zobaczą pana który ma wymalowane oczy na czarno (pyłem węglowym). Co z tym śląskiem ? Czy aż tak szybko się rozwijamy, że zapominamy o tradycji i gwarze ? Slonsku - jo Ci przaja !
OdpowiedzUsuńmoże i śląskie tradycje, zawody "wymierają", ale miłość do swojego kochanego Śląska jest w nas !.
OdpowiedzUsuń"...Tu, gdzie ulica nazywa Cię po imieniu, gdzie kamień na kamieniu układały ojców ręce, gdzie byś nie był, pamiętaj o pochodzeniu ziom, nie zapomnij skąd jesteś!..."-Miuosh
Pamiętam jak byłem dzieckiem, młodzi ludzie mam wrażenie na swój sposób wstydzą się bycia Ślązakami! Wystawa taka jak ta krzepi właśnie poczucie przynależności. Moim zdaniem powinno być więcej wystaw typu: Śląski Ulisses!
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że wystawy takie jak te, są bardzo potrzebne, ale miłość do "małej" (i dużej też) ojczyzny to przede wszystkim kwesta wychowania... Niestety w polskiej rzeczywistości o ten aspekt życia w ogóle nie dbamy..
OdpowiedzUsuńjaaa... jo pamientom jak my w fusbal na richterze szpilali i lotali gołymi szwajami po wonglu, nigdy niy zapomna ;_; !
OdpowiedzUsuń