ZDRADA
STRACH
Spojrzała
na Niego, raz jeszcze oplatając wzrokiem uda wokół jego tułowia,
wiedząc, że to już się nie powtórzy. Choćby bardzo pragnęła
tego, tak jak mała dziewczynka pragnąć potrafi, to już się nie
powtórzy. Bo On jej nie wybaczy. On nie jest z tych, którzy
wybaczają. Prędzej zabije, utucze ją jak psa niż wybaczy. Upodli
i ostrzem słowa wymierzając sprawiedliwość rozprawi się
z
małą kurewką. Wolałaby przyjąć gniewny cios, okryć swoje ciało
wstydem, a potem znów spokojnie kochać. Tak jak nigdy wcześniej,
oddać się i trwać. Ona wie, że tak nie będzie. Musi przyjąć
nowe imię albo odejść. Gdyby tylko coś podpowiedział, zamiast
tak patrzeć tylko. To spojrzenie było dla niej najgorsze,
najbardziej upadlające. Skanowało ją przez palce, łydki, uda.
Rozcinało od pochwy do długiej szyi. Zatrzymywało zaś na
rozchylonych ustach, nie przekraczając linii spojrzenia. Pomyślała,
że kurwie płakać nie wypada, więc umilkła z jękiem. Nie mogła
nawet złapać się za obity policzek czy spuchniętą wargę. Nie
mogła, przez Jego spojrzenie.
SUKIENKA
Kochanie
powiedz coś. Z tysiąca słów wybierz właśnie tych kilka, które
zadowolą mnie, tak jak wczoraj Ty zadowoliłaś Jego.
Przyszła
do mnie wczoraj w letniej sukience z żorżety. Znam ją dokładnie.
Szew po szwie, zagięcie po zagięciu, guzik po guziku. Znam.
Przecież rozbierałem ją z niej tyle razy, a pierwszy ten
najważniejszy znam najdokładniej, nawet zapach czuję. Jest
miętowa, cała w mięcie tkanina. Guziki malutkie, nazbyt małe by
spokojnie je rozpinać w pośpiechu. Nawet kiedyś urwałem jeden,
pamiętam jak rozebrana nagle słowem ubrała się w złość bo jej
wstyd przed ojcem i ludźmi było.
A
dziś już jej nie wstyd?! Nie wstyd z gołą dupą przez miasto
latać do Niego?!
I
teraz wciąż stoi, trwa przym mnie z rozdziabioną gębą, z kolanem
zadrapanym,
z
podartą, miętową sukienką.
kurewka ? xd
OdpowiedzUsuń